Dotrzymać słowa, czyli o zawartości...
DCM angielski 3 spełnia swój dydaktyczny obowiązek od miesiąca, więc udając, że mam tzw. wolną chwilę, piszę jeszcze parę...
DCM angielski 3 spełnia swój dydaktyczny obowiązek od miesiąca, więc udając, że mam tzw. wolną chwilę, piszę jeszcze parę...
Dziś do druku trafiła trzecia część językowej sagi DIRECT COMMUNICATION METHOD angielski: DCM angielski 3. Zapowiadałem jej wydanie już...
Kolejne egzemplarze książki DIRECT COMMUNICATION METHOD angielski 2 trafiają do rąk i umysłów nowych odbiorców, a wraz z tym...
W kraju trwa polityczna gorączka i mnożą się sondaże, w związku z czym też postanowiłem się pobawić. I zrobiłem własny sondaż. Niepolityczny. I wyszło mi 95%. Czego 95% i to na dodatek gratis? O tym ciut niżej.
Najpierw powiedzmy sobie wprost: pozycja jest ważna, bo może dostarczyć naprawdę fajnych doznań. Zatem odpowiedz sam sobie: w jakiej pozycji najbardziej lubisz? Uczyć się języków, oczywiście. Przypuszczam, że w wygodnej. Takiej, która jest dopasowana do twoich osobistych upodobań. Na leżąco, na chodząco, na biegająco, siedząco, wisząco itd. Bez względu na twoją odpowiedź, powiem tak: najważniejsze, aby była to pozycja najlepiej do ciebie dopasowana. Bo…
A tymczasem - podobno najlepsze rzeczy w życiu są darmowe. Dziś dorzucimy do tego rogu darmowych obfitości kolejny element – szybki start w komunikowaniu się i prowadzeniu rozmowy. I znów nieważne, czy chodzi o język angielski, niemiecki, norweski czy suahili. To nie ma znaczenia. Bo chcę ci pokazać coś, co ułatwi ci naukę języków i sprawi, że nie zmęczysz się przy tym, jeśli tylko wyostrzysz zmysły i lekko się skoncentrujesz. Zatem darmowy, no prawie darmowy szczegół. Do dzieła. Bo…
Sprawne posługiwanie się językiem to nie tylko deklamowanie wyuczonych na pamięć zdań (choć na początkowym etapie nauki języków to całkiem wygodne podejście). W rozmowie trzeba reagować na żywo - sprawa ma się po prostu tak, że zadając pytanie otrzymujesz odpowiedź (albo raczej: podpowiedź), która to w większości przypadków daje ci możliwość zadania kolejnego pytania i rozkręcenia rozmowy. Bo większość pytań zawiera jakieś 90 – 95% odpowiedzi. Wyjaśnię, że to moje subiektywne szacunki, niepoparte żadnymi badaniami naukowymi, więc polemika w tym akurat aspekcie nie ma większego sensu, bo ani nie obalę, ani tym bardziej nie potwierdzę twoich kontrargumentów. Chyba że masz jakieś sensacyjne dane.
Innymi słowy, ćwicząc używanie nowego języka możesz dopasować się do języka twojego rozmówcy i z powodzeniem wykorzystywać technikę odbijania piłeczki. A co to takiego? To odpowiadanie na zadane pytanie z użyciem słów rozmówcy. To naprawdę dobry sposób na dopasowanie się do rozmówcy, bo i ty i on będziecie rozumieć słowa, których użyjecie (w końcu sam od nich zaczął, więc chyba da radę). Taka forma rozmowy znacznie przyśpiesza zrozumienie. Jeśli dodatkowo dopasujecie się na poziomie fizjologii – ton głosu, postawa - zrozumienie przyjdzie jeszcze szybciej. Jeśli zastanawiasz się, jak to się ma do rozmawiania, przyjrzyj się jakiejś zakochanej parze i zastanów się, z jakiego powodu oni tak się do siebie upodabniają. Bo się lubią, nawet bardzo. A jak wygląda para, która okres wzajemnego zachwytu ma już za sobą? A ty przecież chcesz wywołać dobre wrażenie na swoim rozmówcy, prawda? Jeśli nie chcesz, wiesz już chyba, co robić.
To może kilka przykładów dopasowania i odbijania piłeczki. Występujesz jako B. Oto przykład nr 1.
A: Would you buy a big house if you won a lot of money?
B: Yes, I would buy a big house if I won a lot of money.
Użyłeś prawie wszystkich słów, które zawarte były w pytaniu. I odpowiedziałeś. I to tyle. I wcale nie musiałeś się jakoś wysilać. A teraz mógłbyś odwdzięczyć się ładnym pytaniem, wypada przecież, żebyś też zainteresował się rozmówcą.
B: And what about you? Would you buy a new car if you won (możesz wrzucić inne słowo, np. had) a lot of money?
Itd.
W innych językach, a przynajmniej w tych, o których mam jakieś pojęcie, działa to dokładnie tak samo. Piłeczka jest wspólna dla większości języków. Oto przykład nr 2.
A: Kan du lide at se fjernsyn?
B: Ja, jeg kan lide at se fjernsyn. (Nej, jeg kan ikke lide at se fjernsyn).
I jeszcze przykład nr 3:
A: Tycker du om att dricka ett glas vin om kvällen?
B: Ja, jag tycker om att dricka ett glas vin om kvällen.
Itd. Wyjaśnię i przy tej okazji, że w życiu takie piękne, pełne odpowiedzi zdarzają sie nieczęsto, jednak ta technika świetnie sie sprawdza na początku nauki i wtedy, kiedy dopiero ”uczysz się rozmówcy”, czyli rozpoznajesz i przyzwyczajasz się do jego sposobu mówienia. Czyli kiedy się do niego dopasowujesz. Właśnie w takich sytuacjach dostajesz 95% gratis. To dopasowanie i komunikowanie się w pozycji dopasowanej.
Bo posługiwanie się językami jest bardzo proste, tylko że niektórzy ludzie – z nieznanych mi powodów – robią wiele rzeczy, aby sobie tę komunikację utrudnić.
Też tak masz?
PS. Zagadka: wiesz już, jakich języków użyłem w przykładzie nr 2 i 3?
15 komentarzy
axxel, 15.05.2015, 07:56
faktycznie ciekawe podejście z tym odbijaniem piłeczki, bo się człowiek nie musi męczyć, potem to już jest tak, że jak się z kimś dobrze gada, to słowa same przychodzą i rozmowa się jakoś toczy
axxel, 15.05.2015, 08:00
a co do zagadki - nr 3 wyglada na szwedzki, nr 2 norweski albo duński
ajkkafe, 15.05.2015, 10:19
Można odbijać, można też być odbijanym. .. a 2 wydaje się mieć większy sens po duńsku.
Jadzia, 15.05.2015, 13:23
Cóż, ty odbijasz, ciebie odbijają - jak to w życiu.... Pewne wydarzenie mi się przypomniało, ale chyba się jednak nie podzielę, bo to zbyt kulturalny blog :)
ajkkafe, 15.05.2015, 13:59
Jadzia, dawaj, nie krępuj się. Skoro to zbyt kulturalny blog, to brak kultury wniesie w dyskusję nową wartość :) .. kto wie, może nawet admin wpuści Twoją wypowiedź :)
Mariusz Włoch, 15.05.2015, 15:32
Wątpię, czy admin wpuści niekulturalną wypowiedź, ale możesz użyć słów dopuszczalnych w cywilizowanym świecie, a które równie dobrze ukażą emocjonalną głębię przeżyć, np. kurza twarz ;)
axxel, 15.05.2015, 21:28
ajkkafe, chyba spłoszyłaś Jadzię, do pieca dołożył Mariusz, i po kobiecie, zawstydziła sie
Jadzia, 15.05.2015, 23:14
He, Jadzia przestała się wstydzić w przedszkolu;) No to będzie z grubej rury: jeden z moich doświadczonych kolegów z pracy, człowiek o genialnej umiejętności nawiązywania handlowych relacji, objął kiedyś ramieniem nowego kolegę - młodszego o ok. 15 lat i 20 kilo, ciut niższego i powiedział z rozbrajająco szczerością mentorskim tonem: Pamiętaj młody, to my ru***my a nie nas ru***ją! Tak jak pisałam - samo życie :))))
axxel, 15.05.2015, 23:58
JAdzia, ciekawe, w jakiej branży takie pouczenia sie odbywają
Jadzia, 16.05.2015, 00:00
Wiadomo - w finansach! :)
ajkkafe, 16.05.2015, 09:14
Niezależnie od tego, kto kogo, przyjemność może być obopólna. Inne korzyści też. Również w finansach. Umiejętności językowe obu stron z pewnością odgrywają tu ważną rolę.
Mariusz Włoch, 16.05.2015, 10:46
Jak by na to nie patrzeć, nadal mówimy o ćwiczeniu umiejętności językowych ew. języka. Z 95 % gratis lub bez nich.
ben, 16.05.2015, 21:09
dobry język w dopasowanej pozycji rządzi, i tyle
pepe92, 17.05.2015, 15:05
I znów prosta technika, o której w szkole nie mają pojęcia... Czy szkoła to nie jest strata czasu?
ivo, 18.05.2015, 11:00
pepe92, przecież w szkole ostatnia rzecz, którą dzieciaki na lekcjach języka to rozmowa, więc po co nauczycielom znajomość takich prostych technik, ważne, ze znają 16 czasów ;)))