Strajk nauczycieli, czyli krowy i...
Obecny strajk nauczycieli przypomina mi rok 1993. Miałem wtedy zdawać maturę i do samego końca nie było wiadomo, czy do niej dojdzie, czy nie....
Obecny strajk nauczycieli przypomina mi rok 1993. Miałem wtedy zdawać maturę i do samego końca nie było wiadomo, czy do niej dojdzie, czy nie....
Dziś tłusty czwartek, a tu jednocześnie przypada pewna rocznica, która w żaden sposób nie wiąże się z obrzędem nałogowego...
Dostaję wiele zapytań, jak najlepiej wykorzystać podręczniki DCM do prowadzenia zajęć, zarówno grupowych jak i indywidualnych....
Dziś parę słów o książce Joe Vitale’go pt. „Prawo przyciągania. 5 prostych kroków do zdobycia bogactwa (lub czegokolwiek innego)". Zbliża się koniec wakacji, więc nastroje (zwłaszcza tych, którzy przez ostatni czas mieli sporo wolnego) mogą nieco się obniżyć. A ta książka zdecydowanie poprawia humor. Kiedy ją czytam, mam wrażenie, że wszystko staje się prostsze. To książka, która pomaga zmienić sposób myślenia. W sytuacji, gdy wokół otaczają nas głównie złe wiadomości, tu znajdziesz coś, dzięki czemu być może zmodyfikujesz dotychczasowe myślenie i – kto wie - zaczniesz myśleć nieco bardziej pozytywnie.
Joe Vitale mówi tak: Jeżeli chciałbyś, żeby świat był szczęśliwszy, zdrowszy i bogatszy, przyczyń się do tego, dodając do niego jedną szczęśliwszą, zdrowszą i bogatszą osobę – siebie. Trudno się z tym nie zgodzić. Joe porusza w książce kwestie poniekąd metafizyczne i wskazuje sposoby, jak zastosować je w życiu codziennym. Dla kogoś, kto jeszcze nie zetknął się z prawem przyciągania, książka będzie z pewnością ciekawym doświadczeniem. A jeśli na co dzień spełniasz rolę inspiratora, mentora czy coacha, książka w pewnością pomoże ci „podładować baterie”. W końcu twoja energia nie jest niewyczerpalna.
Zatem trochę prawa przyciągania. Podejrzewam, że i sama formuła pięciu kroków będzie sporym zaskoczeniem, zasadniczo z dwóch powodów: po pierwsze dlatego, że będziesz musiał zastanowić się nad sobą i przeanalizować pewne aspekty własnego postępowania, a po drugie, że formuła składa się z tak codziennych i wręcz prozaicznych rzeczy. Bo mówiąc wprost, większość genialnych rzeczy na tym świecie bazuje na tym, co najprostsze, podczas gdy ludzie szukają w niewłaściwych miejscach i oddalają się od tego, co najważniejsze. Sztuka polega na tym, aby ludzi poinformować o tym w sposób najprostszy z możliwych.
Nie chcę tu zbyt obszernie opisywać formuły 5 kroków – zrobiłem to w odniesieniu do nauki języków w książce „Władca Języków, czyli prawie wszystko o tym, jak zostać poliglotą”, którą możesz kupić albo dostać ode mnie, jeśli tylko mnie przekonasz, że zrobisz z niej właściwy użytek. Zwłaszcza teraz, bo nowy rok szkolny zaczyna się już za tydzień. Będzie w wielkim skrócie - formuła zamyka się w magicznych pięciu etapach:
Krok pierwszy: sprecyzuj, czego nie chcesz.
Krok drugi: określ to, co chcesz osiągnąć.
Krok trzeci: oczyść się z negatywnych przekonań.
Krok czwarty: „znewilizuj” swój cel (zachowuj się tak, jakbyś już ten cel osiągnął.
Krok piąty: zacznij działać.
No i wytrwaj w postanowieniu, ma się rozumieć.
Zamiast próbować pokonać świat, spróbuj po prostu doskonalić siebie, mówi Joe, a jeśli nie jesteś z siebie zadowolony, znajdź sposób, aby siebie zwyciężyć. Zajrzyj do tej książki, jeśli masz ochotę. Może nie wszystko ci się w niej spodoba, jednak myślę, że nie pozostaniesz wobec niej obojętny. Trener Nowych Czasów dowiaduje się przecież czegoś cennego z każdej książki.
Brak komentarzy