Wirus nie jest groźny, czyli niech...
Epidemia wirusa zaskoczyła wszystkich, nikt przecież nie spodziewał się, że tak rozwiniętej i najmądrzejszej ludzkości przytrafi się taka...
Epidemia wirusa zaskoczyła wszystkich, nikt przecież nie spodziewał się, że tak rozwiniętej i najmądrzejszej ludzkości przytrafi się taka...
Zawarte w nagłówku słowo „mordy” to liczba mnoga słowa rodzaju żeńskiego „morda”, czyli inaczej paskudna gęba,...
Wygląda na to, że przed bombardowaniem sukcesem nie da się w obecnych czasach uciec. Podlany propagandowym obornikiem sukces zdradziecko nas...
Odważna i przedsiębiorcza
W Szklarskiej Porębie pojawiła się druga księgarnia. Dobra księgarnia. Czy to coś nadzwyczajnego? I tak, i nie. Biorąc pod uwagę fakt, że czytanie nie należy do podstawowych potrzeb przeciętnego Polaka, właściciel takiego przybytku musi wykazać się niezwykłą odwagą i hartem ducha. Takimi przymiotami cechuje się z pewnością przedsiębiorcza Monika Gardecka, prowadząca Księgarnię Literacką w Szklarskiej Porębie, przy ulicy Jedności Narodowej 26 (to ta główna ulica, gdzie znajduje się chyba większość lokali gastronomiczno-tanecznych).
Właścicielka księgarni jest z wykształcenia polonistką, ma za sobą przygodę ze szkolnictwem pod postacią studenckich praktyk. Do zmierzenia się z zawodem nauczyciela zainspirował ją jeden z jej byłych nauczycieli, jednak nie podjęła pracy w szkole. Zamiast szkoły była praca na etacie w księgarni, a teraz własna działalność.
Cenię osoby mądrze przedsiębiorcze, dlatego właśnie piszę o tym miejscu. No dobra, jest jeszcze jeden powód, o którym wspomnę na końcu.
Co w ofercie
W księgarni można nabyć różne książki – od klasyki po najnowsze pozycje. Wielką zaletą jest oczywiście także to, że z właścicielką można podyskutować o książkach – czegoś takiego próżno oczekiwać w księgarni sieciowej, gdzie – nie w każdej, ma się rozumieć, ale jednak się to zdarza – zatrudnionym pracownikom potencjalny klient generalnie przeszkadza w trwaniu do końca dnia pracy. Oprócz książek można też nabyć plany najbliższych okolic, kartki okolicznościowe, książki dla dzieci oraz przeróżne dodatki do właśnie wymienionych towarów.
Promocje i spotkania
To jeszcze słowo o promocjach, bo takie oczywiście też są – można kupić różne „dwupaki”, „trzypaki”, oraz samotnych rycerzy po atrakcyjnych cenach. Kupiliśmy m.in. „Biesy” Dostojewskiego, mimo że odnoszę dziwne wrażenie, że po powrocie do domu ta książka uśmiechnie się z półki.
Właścicielka księgarni organizuje także spotkania z autorami (m.in. Joanna Marta Chmielewska), współpracuje ze szkołą i przedszkolem w Szklarskiej – efektem tego są chociażby rysunki dzieciaków, widoczne na zdjęciu. Więcej o tej gałęzi działalności można zobaczyć na stronie księgarni i oczywiście na profilu na facebooku.
Przydałoby się
Mam nadzieję, że księgarnia będzie się prężnie rozwijać, choć działalność to niełatwa. Gdyby nie ograniczenia przestrzenne, przydałoby się w księgarni kilka stolików, przy których można by było usiąść, przekartkować wybraną książkę - a potem ją oczywiście kupić - i napić się dobrej kawy. Może to jednak niedaleka przyszłość?
A ten „jeszcze jeden powód”? Cóż, teraz trochę narcyzmu – w Księgarni Literackiej Moniki Gardeckiej można kupić moją książkę, więc to musi być dobra księgarnia.
4 komentarze
cz, 18.08.2014, 14:14
Byłem tam, fajnie jest, ale nic jeszcze nie kupiłem.
Mariusz Włoch, 18.08.2014, 23:26
To będzie miło, jeśli szybko nadrobisz zaległości.
christiano ronaldo, 19.08.2014, 11:51
Drogi cz, leć z powrotem i chociaż mapę Karkonoszy kup, trzeba wspierać lokalną przedsiebiorczość!
Gigi, 04.09.2014, 16:43
O! Ja też znam to wnętrze, ale z panią jeszcze nie rozmawiałam o książkach, więc czas nadrobić zaległości w następne wakacje! Powodzenia!!!