Mariusz Włoch Blog

Zapraszam cię też na:

Polityka cookies

Sport i zdrowie

Highway to Hel(l), czyli debiut z...

31 października 2019

Dziś tzw. Halloween, masa dzieci i osób pełnoletnich przebiera się za przeróżne straszydła, pragnąc w ten sposób...

Meantime, czyli podróż wehikułem...

18 listopada 2018

Może to przez tę aurę, bo mży, jest mgliście i ogólnie niesympatycznie, pogoda może być zatem wygodnym wytłumaczeniem każdego rodzaju...

Gulasz z warzyw, czyli caponata po polsku

3 sierpnia 2014, komentarze (1)

Sylwia twierdzi, że przepiękne lato wręcz zmusza do wykorzystania jego smacznych plonów, więc tym razem proponuje trochę wariacji na temat włoskiej caponaty w polskim wydaniu. Według Sylwii nie ma co się trzymać ściśle przepisu, niech rządzi wersja „co jest w lodówce”. A teraz do dzieła i niech przemówi autorka przepisu.

Składniki:

1 mała papryczka chili

1 papryka czerwona

3 duże cebule (dla mnie obowiązkowo)

1 duży bakłażan, lub 2 mniejsze (dla mnie obowiązkowo)

2 nieduże kabaczki lub cukinie (dla mnie obowiązkowo)

4 duże pomidory  (dla mnie obowiązkowo)

3-4 duże ząbki czosnku

oliwa, sól, pieprz, cukier, świeży tymianek, niektórzy wolą oregano, natka pietruszki.

Działania:

Bakłażana kroję na grube plastry ok. 2 cm, solę i odstawiam na 30 min. Potem opłukuję pod wodą i kroję w kostkę.

Obieram cukinię albo kabaczka, jeśli jest młody nie wykrawam nasion ze środka i kroję w dużą kostkę ok. 2 cm. Podobnie paprykę. Sparzone i obrane ze skóry pomidory tak samo. Cebule w piórka.

Pokrojoną papryczkę i plasterki czosnku wrzucam na zimną oliwę z oliwek (dość dużo, ok. 100 ml), jak czosnek zacznie się szklić, wrzucam paprykę, a następnie cebulę i przesmażam całość aż cebula zmięknie i zacznie puszczać sok. Potem dodaję kabaczka (cukinię) i bakłażana. Dodaję pieprz, sól i przesmażam do czasu aż warzywa zaczną puszczać sok. Wtedy wszystko przykrywam i duszę aż warzywa zaczną robić się szkliste. Dodaję wtedy pomidory, odrobinę cukru do smaku, ewentualnie ciut octu winnego, świeży tymianek lub oregano. Duszę jeszcze ok. 5 minut, żeby wszystkie smaki się połączyły. Podaję posypane natką pietruszki do mięs lub z bagietką - na ciepło lub zimno.

Smacznego!

1 komentarz

Anka, 06.08.2014, 13:43

mniaaaaammmm! kocham bakłażany! po pracy idę na ryneczek, może jeszcze coś kupię