Dotrzymać słowa, czyli o zawartości...
DCM angielski 3 spełnia swój dydaktyczny obowiązek od miesiąca, więc udając, że mam tzw. wolną chwilę, piszę jeszcze parę...
DCM angielski 3 spełnia swój dydaktyczny obowiązek od miesiąca, więc udając, że mam tzw. wolną chwilę, piszę jeszcze parę...
Dziś do druku trafiła trzecia część językowej sagi DIRECT COMMUNICATION METHOD angielski: DCM angielski 3. Zapowiadałem jej wydanie już...
Kolejne egzemplarze książki DIRECT COMMUNICATION METHOD angielski 2 trafiają do rąk i umysłów nowych odbiorców, a wraz z tym...
Odkrycie Ameryki
Jak powszechnie wiadomo, każdy z nas uczy się inaczej. Nie odkrywam Ameryki tym stwierdzeniem, nie miałem też takiego zamiaru. W każdym razie ta inność przyczynia się do tego, że człowiek staje się bardziej kreatywny. A wydawało się, że w pewnych tematach wszystko już zostało powiedziane czy stworzone.
Wzrokowcy a słuchowcy
To może w wielkim skrócie o różnicach między wzrokowcami i słuchowcami, bo o tym tu zasadniczo będzie. Wzrokowcy to osoby myślące głównie za pomocą obrazów, dlatego z reguły mówią dość szybko, na tyle szybko, aby móc nadążyć za obrazami, które tworzą się i przesuwają w ich umysłach. Wzrokowcy nie dbają jakoś szczególnie o to, jak brzmią – mówią szybko, żeby zdążyć. No i właśnie stąd biorą się czasem ich kłopoty ze złapaniem właściwej intonacji czy wymowy w nauce nowego języka.
A słuchowcy? Te osoby mówią wolniej, bo lubią delektować się swoim głosem, jego brzmieniem. Mówią z reguły bardziej melodyjnie od wzrokowców, stąd też łatwiej uczą się języka od strony fonetycznej. To tak z grubsza. Bo chodzi tu o pewną sprawę, starą jak świat, a czasem zupełnie pomijaną w procesie uczenia się i nauczania.
No to?
No to jak nauczyć goniącego za obrazami wzrokowca poprawnej intonacji, czy w ogóle modulacji głosu? Dla niektórych to sprawa prawie nie do pojęcia, choć uświadomiona ma szansę na poprawę. Co zatem trzeba zrobić?
Rozwiązanie – jedno z wielu, oczywiście – jest takie: trzeba brzmienie języka przełożyć na obraz, czyli „przetłumaczyć” z kodu słuchowca na kod wzrokowca. Jak? Jako że w prostocie tkwi geniusz, tak też zrobimy i tym razem: intonację wystarczy narysować w formie krzywej czy jakiejś formy wykresu, tak, by wzrokowiec mógł „zobaczyć”, jak wznosi się i opada, a wtedy będzie mógł podążać za linią i dopasowywać do niej brzmienie swojego głosu.
Możliwości są
Cóż, słuchanie uczącego się wzrokowca może być zadaniem niezwykle frustrującym dla miłującego melodyjność i miłe brzmienie słuchowca, jednak na szczęście zadanie jest wykonalne. Pod jakim warunkiem? Ano pod jednym: trzeba się przemóc, włożyć w to trochę pracy i ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.
W drugą stronę też to działa. Obraz można zamienić na dźwięk, można też doskonale go z dźwiękiem połączyć. Tak przecież działają dobre teledyski, gdzie muzyka w połączeniu z obrazem stanowi wspaniałą całość. Pomijam nowoczesne teledyski oparte tylko i wyłącznie na opuszczonych gaciach, bo tam muzyka (o ile można to jeszcze tak nazwać) gra rolę plastikowego zapychacza.
Baw się dobrze
Więc jeśli masz kłopot z opanowaniem brzmienia jakiegoś słówka lub zwrotu, uruchom wyobraźnię i otwórz się na takie podejście. No i najważniejsze: baw się dobrze i odkrywaj coraz ciekawsze rzeczy, bo o to w nauce chodzi. A potem przełóż to na praktyczne zastosowanie.
I baw się dobrze. Czy ja już przypadkiem nie napisałem tego przed chwilą?
4 komentarze
Aneta, 30.05.2014, 22:27
Świetny sposób, naprawdę prosty. Zastosuję go na najbliższej lekcji, dzięki.
Mariusz Włoch, 31.05.2014, 21:45
Mam nadzieję, że się sprawdzi. No i ciekawią mnie efekty, więc powodzenia!
, 02.06.2014, 15:17
wzrokowiec ma zobaczyć dźwięk - a jak słuchowiec ma usłyszeć obraz?
Mariusz Włoch, 03.06.2014, 09:20
Z tym usłyszeniem obrazu to ciekawa sprawa, bo słuchowiec z reguły ma "ścieżkę dźwiękową" do większości doznań, więc obraz może się przekładać na melodię lub słowa - to wzmacnia późniejsze zapamiętywanie (tak też działają wspomniane teledyski)