Wirus nie jest groźny, czyli niech...
Epidemia wirusa zaskoczyła wszystkich, nikt przecież nie spodziewał się, że tak rozwiniętej i najmądrzejszej ludzkości przytrafi się taka...
Epidemia wirusa zaskoczyła wszystkich, nikt przecież nie spodziewał się, że tak rozwiniętej i najmądrzejszej ludzkości przytrafi się taka...
Zawarte w nagłówku słowo „mordy” to liczba mnoga słowa rodzaju żeńskiego „morda”, czyli inaczej paskudna gęba,...
Wygląda na to, że przed bombardowaniem sukcesem nie da się w obecnych czasach uciec. Podlany propagandowym obornikiem sukces zdradziecko nas...
Napisany wielką czcionką tytuł „Twórcza kradzież” może być mylący i sam się prawie nabrałem, że to niby jakiś nowatorski poradnik dla znudzonych złodziei. Dopiero podtytuł „10 przykazań kreatywności” nieco rozjaśnił sprawę i okazało się, że to książka dla wszystkich, którzy chcą być kreatywni lub zacząć robić w życiu coś bardziej ciekawego niż robili do tej pory (pewnie także znudzonych złodziei).
„Twórcza kradzież. 10 przykazań kreatywności” Austina Kleona to wesoły i relaksacyjny mini-poradnik. Na samym początku książki autor pisze, że „wszystkie porady są autobiograficzne” i „pomogą wszystkim, którzy chcieliby ujrzeć w swoim życiu i pracy nieco więcej kreatywności (czyli w zasadzie każdemu)”. Dopisek w nawiasie może lekko zalatywać naiwnością, jednak biorąc pod uwagę amerykański optymizm, niech już zostanie.
Pierwsze przykazanie kreatywności brzmi: Kradnij jak prawdziwy artysta.
Okazuje się, że w dzisiejszym świecie nie pozostało już wiele (o ile w ogóle jakiekolwiek) oryginalnych rzeczy, dlatego też wskazane byłoby wykorzystać to, co wartościowe, i na tej bazie zbudować coś jeszcze bardziej wartościowego. Cóż, nie można odmówić logiki takiemu rozumowaniu. Ile razy można w końcu wynajdywać koło czy odkrywać Amerykę? „Oryginalność to mit”, twierdzi autor i przytacza słowa francuskiego pisarza Andre Gide: „Wszystko zostało już powiedziane, ale ponieważ nikt tego nie słucha, wciąż musimy wracać i zaczynać wszystko od nowa.”
Dziesiąte przykazanie brzmi natomiast tak: Kreatywność, czyli redukcja. Chodzi o to, że wielką sztuką stała się w dzisiejszym świecie umiejętność rozpoznania i oddzielenia tego, co warto, od zwykłych śmieci. To pomaga w skoncentrowaniu się na robieniu najbardziej wartościowych rzeczy. „Koniec końców, kreatywność to nie tylko to, czego używamy, ale także to, co odrzucamy”, pisze autor i kończy książkę w taki oto niewyszukany sposób: „Wybieraj mądrze. Baw się dobrze.” Proste i jakże życiowe.
A co z pozostałymi przykazaniami? Nie miałem zamiaru szczegółowo ich tutaj opisywać, żeby nie psuć radości z lektury. Powiem w wielkim skrócie, że do szczęścia i spełnienia w życiu potrzeba rzeczy banalnych, którym nadajemy właściwy sens. Bo tak naprawdę rzeczy wykonywane codziennie, nawet te nudne, układają się w pewną całość i wcale się nawzajem nie wykluczają.
Polecam ten mini-poradnik każdemu, kto chce choćby na moment spojrzeć na to, co robi, z nieco innej perspektywy. Wtedy możesz zechcieć spojrzeć z innej perspektywy także na innych i dostrzeżesz coś, czego wcześniej nie widziałeś. Z pewnością będą to jakieś błahe sprawy, jednak tak naprawdę wokół tego kręci się nasze życie. Korzystamy z czegoś, co do nas dociera, „kradniemy” to i ulepszamy.
Dla tych, którzy nie lubią długich książek, mam dobrą wiadomość: książka liczy nieco ponad 130 stron, znajdziesz w niej sporo zdjęć i ilustracji oraz hasłowo zapisanych myśli. Warto je przepisać na osobne karteczki i umieścić w widocznym miejscu, tak by mogły przypominać o sobie zawsze wtedy, kiedy poczujesz spadek energii, a twoje akumulatory zaczną słabnąć.
Zakończę tak jak Austin Kleon: Baw się dobrze.
3 komentarze
ed, 12.05.2014, 17:49
Tak się składa, że czytałem. Fajna i warto, choćby dla rozrywki
ivo, 13.05.2014, 11:24
Kreatywność, to także to, co odrzucamy - gorzej, jak nie mamy świadomości co odrzucamy. Z drugiej strony znów doszedłem do wniosku, że nic się nie dzieje bez przyczyny i nawet brak działania jest po coś, tylko nie zawsze o tym wiemy
Mariusz Włoch, 13.05.2014, 15:45
Co do kreatywności to warto zajrzeć do jakiejkolwiek książki autorstwa Edwarda de Bono, naprawdę ciekawe pomysły i rozwiązania człowiek proponuje