Wirus nie jest groźny, czyli niech...
Epidemia wirusa zaskoczyła wszystkich, nikt przecież nie spodziewał się, że tak rozwiniętej i najmądrzejszej ludzkości przytrafi się taka...
Epidemia wirusa zaskoczyła wszystkich, nikt przecież nie spodziewał się, że tak rozwiniętej i najmądrzejszej ludzkości przytrafi się taka...
Zawarte w nagłówku słowo „mordy” to liczba mnoga słowa rodzaju żeńskiego „morda”, czyli inaczej paskudna gęba,...
Wygląda na to, że przed bombardowaniem sukcesem nie da się w obecnych czasach uciec. Podlany propagandowym obornikiem sukces zdradziecko nas...
W obecnych czasach człowiek przyzwyczaił się do wszelkich wygód do tego stopnia, że podjęcie wysiłku w jakiejkolwiek sprawie okazuje się wręcz niemożliwe. Mówiąc wprost, większość ludzi chce dostać cokolwiek, co mogłoby ich wyręczyć w codziennym życiu. Jednak aby życie stało się prostsze, ważny jest udział głównego zainteresowanego, czyli w tym przypadku ciebie.
Z jakiego powodu? Bo do tanga trzeba dwojga. Cóż, samemu też można odstawić niezłe tango tudzież inne kankany, ale czy efekt będzie jednakowo zadowalający?
Mam na myśli pewną prawidłowość, która rozprzestrzenia się w społeczeństwie w tempie zbyt szybkim, by zostawić to bez komentarza – większość uczestników szkoleń jest święcie przekonana, że wystarczy pojawić się na jakimś warsztacie, a wszystko wokół ulegnie zmianie na lepsze. Że nawet nie trzeba brać aktywnego udziału w warsztatach, a wszystko i tak ulegnie poprawie. W końcu udział w warsztatach ma poprawiać życie.
Otóż nie do końca. Udział w warsztatach, szkoleniach, lekcjach czy jak to tam nazwiemy może być POCZĄTKIEM ZMIANY w życiu każdego z nas, jeśli TAKIEJ ZMIANY CHCEMY i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby owa zmiana zaszła.
Innymi słowy: na dobrych warsztatach otrzymujesz narzędzie bądź narzędzia, mające wspomóc zmianę, której chcesz dokonać. Narzędzia są po to, aby ich używać, dzięki czemu człowiek posługuje się nimi w coraz lepszy i skuteczniejszy sposób. I osiąga to, co sobie ZAPLANOWAŁ. Właśnie – jeśli nie wiesz, co chcesz osiągnąć, to osiągniesz cokolwiek, ale czy to cię zadowoli?
Aby stać się w czymś dobrym, trzeba ćwiczyć. Jeśli tego nie robisz, możesz zachorować na chorobę POLSKICH PIŁKARZY: większości z nich wydaje się, że wystarczy wyjść na boisko, a dalej to jakoś już będzie. Przecież nie będą ćwiczyć na treningach i latać za piłką, po co, kiedy już są gwiazdami. Wtedy właśnie zaczynam się zastanawiam, czemu opadają z sił po dwudziestu minutach meczu? Bo są słabo przygotowani? Pewnie tak.
Zatem ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć i doskonalić techniki skutecznego działania. Do tego między innymi służy NLP. To zestaw technik, dzięki którym możesz działać sprawniej i wiele rzeczy robić szybciej i skuteczniej. Tylko że niewiele osób to pojmuje. Większość zainteresowanych myśli, że przyjdzie na szkolenie, trochę tam „poświruje” i sprawa załatwiona. Jakiś czarodziej zrobi wszystko za nich. Przykro mi, tak to nie działa. Nawet Gargamel tak nie potrafi.
Chcę tu przytoczyć kilka najgłupszych oczekiwań wobec warsztatów z rozwoju osobistego:
- bo chcę, żeby dziewczyna do mnie wróciła,
- żeby mój mąż przestał pić,
- żeby było wreszcie tańsze paliwo.
Ciekawą grupą w tym gronie są faceci, którzy pytają, jak najlepiej podrywać dziewczyny. Z reguły to tacy, którzy przeczytali którąś z książek o podrywaniu, byli na jakimś kursie, a potem… Nic. Modelki nie padły do stóp i nie tarzają się po ziemi w ekstazie. Bo wyrecytowanie paru głupawych zdań nie położy kobiety na kolana, zwłaszcza takiej, która siedzi sobie w klubie, a tu podchodzi do niej kolejny zakompleksiony desperat i jąkając się deklamuje te same inwokacje. Ech, do tego potrzeba trochę polotu, SAMOŚWIADOMOŚCI i wiedzy, że oprócz gadania istnieje mowa ciała, ton głosu i szereg innych czynników, które takiego delikwenta zdradzają. Krótko mówiąc: albo będzie chemia, albo jej nie będzie.
Czy w takim razie NLP jest dla każdego? Nie, nie i jeszcze raz NIE! To zestaw technik, które pomogą wprowadzić zmiany w twoim życiu, jeśli jesteś ŚWIADOMY tego, że powodzenie zależy od ciebie. Że to ty za to odpowiadasz. I że będziesz robił wszystko, aby proces zmiany zakończył się powodzeniem.
Udział w szkoleniu to jedna ze stron, która tańczy tango. Drugą stroną jest twoje zaangażowanie. Zastanów się, czy chcesz wziąć w tym udział. Zbliża się nowy rok, dobry moment na ważne postanowienia.
3 komentarze
chętny do tańca, 10.01.2014, 15:34
Z tym tańcem to dobry pomysł, mam pomysł, żeby to był biały walczyk i żeby panie prosiły panów do tańca, nie odmówię żadnej. Amen
prosząca do tańca, 14.01.2014, 17:41
Ciekawe co zrobisz, jak Cię gumowa lala do tańca poprosi :)
asia, 07.02.2014, 10:09
Prawda jest,ze ludzie w to nie wierza a NLP naprawde dziala . Dzieki NLP jestem w udanym zwiazku od 7 lat. Fakt,trzeba cwiczyc - To jak znajomosc obcego jezyka-mozna sie go nauczyc a nie uzywajac -zapominamy . Przez te 7 lat spoczelam na laurach i nic sie nie dzieje a chce zalegalizowac zwiazek i szukam czegos wlasciwego :-) ! Pozdrawiam wszystkich niedowiarkow