Wirus nie jest groźny, czyli niech...
Epidemia wirusa zaskoczyła wszystkich, nikt przecież nie spodziewał się, że tak rozwiniętej i najmądrzejszej ludzkości przytrafi się taka...
Epidemia wirusa zaskoczyła wszystkich, nikt przecież nie spodziewał się, że tak rozwiniętej i najmądrzejszej ludzkości przytrafi się taka...
Zawarte w nagłówku słowo „mordy” to liczba mnoga słowa rodzaju żeńskiego „morda”, czyli inaczej paskudna gęba,...
Wygląda na to, że przed bombardowaniem sukcesem nie da się w obecnych czasach uciec. Podlany propagandowym obornikiem sukces zdradziecko nas...
Szukasz. Biegniesz. Gonisz. Uciekasz. Wspinasz się na góry, potem z nich schodzisz. Przepływasz rzeki, błąkasz się po pustyniach. Wiesz już, czego chcesz w życiu. Nie wiesz jeszcze, czego chcesz w życiu. Życie ma sens. Życie nie ma sensu. Już ci się wydaje, że właśnie znalazłeś to, czego…
I still haven’t found what I’m looking for… Nadal nie znalazłem tego, czego szukam…
Czego właściwie szukasz?
Żyjesz w czasach ciągłej gonitwy, biegu nie wiadomo dokąd i pościgu za nie wiadomo czym. Ciągle wydaje ci się, że tam, gdzie cię nie ma, na pewno jest lepiej. Że tam jest to „coś”. Że czekają tam na ciebie nowi przyjaciele z rozpostartymi ramionami. Wierzysz, że tam to znajdziesz. Bo tak naprawdę to…
…szukasz sensu. Jakiegoś sensu. Jakiegokolwiek sensu. I wierzysz, że go znajdziesz. A może życie nie ma żadnego specjalnego sensu? Może jest tylko po to, by je przeżyć, by być, by zrobić swoje i w spokoju odejść? A może życie ma sens, który musisz odnaleźć w sobie? Bo nosisz go w sobie i trzeba go tylko wydobyć? I nadać mu kształt i jakąś formę? Wbrew pozorom to wcale nie takie proste i niektórym nie udaje się to przez całe życie. Odnaleźć sens życia w sobie. I to wszystko. Mimo to szukasz, bo może ktoś, ten jedyny, a może coś, jakiś znak, przypadek, zbieg okoliczności…
I have climbed highest mountains, I have run through the fields…
A tu proszę – jednak się da! Bo jakże swojsko, prosto i bez dodatkowych zawiłości ujął tenże egzystencjalny temat discopolowy artysta Janusz Laskowski, a potem na drodze kopii z lekką zmianą w tekście (dla niepoznaki) zespól Fanatic w refrenie utworu pt. Czarownica:
Rzeki przepłynąłem, góry pokonałem, wielkim lasem szedłem, nocy nie przespałem, żeby ciebie spotkać w małym kącie świata, żeby z tobą zostać na calutkie lata. (wersja Fanatica)
I już. Bez zbędnego filozofowania. No, musiał się trochę tenże delikwent pogimnastykować, rzeki, góry, las, ale wysiłek fizyczny jeszcze nikomu nie zaszkodził. Bo przecież się udało, wystarczyło tam pójść i osiągnąć to, co się chciało. Hm. Może to rozwiązanie. A czasem wystarcza tylko jeden krok. Więc może bohater pieśni U2 jest zbyt wybredny, niepotrzebnie błąka się po świecie i komplikuje sprawę?
Może wszystko, czego ci potrzeba, faktycznie masz w sobie i w najbliższym otoczeniu: ludziach, miejscach, przedmiotach, zdarzeniach.
A może to Fanatic ma rację? Że trzeba iść za góry i rzeki? To ty odpowiesz na to pytanie. Tylko czy przekonują cię „malowane na niebiesko okiennice” i dieta złożona z wody, chleba i miodu (to też z tekstu „Czarownicy”)?
13 komentarzy
ajkkafe, 31.05.2015, 20:12
Najciemniej pod latarnią, podobno. :)
martac, 31.05.2015, 21:49
Przeczytałam Twój wpis i od razu przypomniał mi się "Alchemik" Paolo Coelho - tam też bohater wędrował we wszystkie możliwe miejsca, natomiast to co najważniejsze znalazł tam, gdzie mieszkał (o ile dobrze pamiętam)
ivo, 01.06.2015, 18:23
O rany! wymiękłem!!!! oczywiście przy dico polo! ale czaaaaaaad!!!!!!
ajkkafe, 02.06.2015, 10:36
Muszę się do czegoś przyznać :) Wchodzę tutaj po raz kolejny i klikam na ten disco polowy kawałek. I znowu robi mi się wesoło :))) I nawet te niebieskie okiennice i te słoneczniki ... wszystko mi się podoba :))) Czasami człowiek sam siebie zaskakuje, jak odkrywa, co go cieszy ;-)
axxel, 02.06.2015, 11:41
a ja po raz kolejny zaczynam sie nad sobą zastanawiać i czasami trochę nieswojo się czuję, ten sens życia to nie taka prosta sprawa, na szczęście jest discopolowy hit!
Mariusz Włoch, 02.06.2015, 11:48
"Nieswojość" często poprzedza odkrycie sensu, pewnie wkrótce dojdzie do olśnienia. A hity tylko umilają oczekiwanie.
Jadzia, 02.06.2015, 12:42
Ideał kiczu - piękne!
Anna, 02.06.2015, 14:51
Przykro mi, filozoficzny wydźwięk artykułu mnie też przyćmił fascynujący teledysk do "Czarownicy". Połączenie zawartości tekstowej, aranżacji muzycznej i cudownie banalnego obrazu po prostu mnie zahipnotyzowało. Niektóre zdjęcia są wprost niewiarygodne. Moim faworytem jest ta obściskująca się w wodzie para w 27 sekundzie klipu:) To zadziwiające, jak łatwo przekroczyć granicę obciachu...
ben, 02.06.2015, 22:44
Z tym sensem życia to wychodzi tu tak, że pierwszy bohater (Bono) obściskuje panny i pozostałe, a nadal nie znalazł - pytanie, kogo albo czego szuka, a drugi - góry, rzeki, las, został przyjęty bez zbędnych tłumaczeń i wszystko się ułozylo. I żyli długo i szczęśliwie, "serca dwa, serduszka małe dwa"
axxel, 03.06.2015, 12:24
Bono ściska, ale nie może się zdecydować, ten od gór i lasów po prostu bierze, co życie daje; znalazł sens życia i chłopina szczęśliwy!
Mariusz Włoch, 03.06.2015, 23:30
Sens życia - jak widać, pojęcie względne. Najważniejsze, żeby go znaleźć :)
ajkkafe, 04.06.2015, 10:39
Amen.
Mariusz Włoch, 04.06.2015, 12:45
ajkkafe - biorąc pod uwagę, że dziś Boże Ciało, Twój komentarz jest jak najbardziej odpowiedni :)