Mariusz Włoch Blog

Zapraszam cię też na:

Polityka cookies

Komunikacja, NLP, rozwój osobisty

Wirus nie jest groźny, czyli niech...

6 października 2020

Epidemia wirusa zaskoczyła wszystkich, nikt przecież nie spodziewał się, że tak rozwiniętej i najmądrzejszej ludzkości przytrafi się taka...

Skazani na sukces, czyli wyrok w...

30 listopada 2018

Wygląda na to, że przed bombardowaniem sukcesem nie da się w obecnych czasach uciec. Podlany propagandowym obornikiem sukces zdradziecko nas...

Posezonowa wyprzedaż nagrobków, czyli wakacyjne czytanie

15 lipca 2014

Kiedy trwa sezon

Kiedyś na bramie jednego z zakładów kamieniarskich widniała taka oto reklama (kulfony na wielkiej płachcie) zachęcająca do kupowania nagrobków po atrakcyjnych cenach: POSEZONOWA WYPRZEDAŻ NAGROBKÓW. Zastanawialiśmy się, kiedy tak naprawdę trwa sezon na nagrobki i czy warto kupić sobie taki nagrobek celem zaoszczędzenia już teraz.

A z jakiego powodu o tym piszę właśnie dziś? Ano z takiego, że przechodziłem dziś tamtędy i ożyły wspomnienia. I właśnie wtedy zastanowiłem się – tak, takie coś też mi się zdarza – czy wakacje to dobry czas na czytanie. Czy mamy teraz SEZON NA CZYTANIE? A jeśli tak, to czy będzie posezonowa wyprzedaż książek?

Czytać czy nie czytać, oto jest pytanie

Może najpierw taka kwestia: z jakiego powodu czytamy? Odpowiedzi na to może być tyle, ile osób się zapyta, w końcu każdy ma swoje osobiste powody, żeby sięgnąć po książkę, zagłębić się w nią i dzięki niej coś miłego i wartościowego przeżyć. A może nawet coś z nią osiągnąć. Nie każdy oczywiście umie powiedzieć, dlaczego czyta. Częsta odpowiedź na to pytanie brzmi „bo lubię”. A na pytanie precyzujące „A co sprawia, że lubisz czytać?” pada odpowiedź „nie wiem.” To bardziej reakcja, niż odpowiedź, dopiero przy głębszym zastanowieniu się pojawiają się rzeczowe argumenty.

Inny świat

A jakie to argumenty? Jeden z najczęstszych to ten, że książka przenosi cię w inny świat. Świat, w którym żyje bohater, nękany przeróżnymi problemami, obdarzony błogosławieństwami i przekleństwami, na przykład wstydliwym płaskostopiem. I czytając chcesz mu podpowiedzieć, doradzić, zrób to tak albo tak, idź do takiego a takiego ortopedy, a taki delikwent i tak robi co innego i skazuje się tym samym na jeszcze większe kłopoty. Cóż, w powieściach o to chodzi, w końcu napięcie musi być.

Przyjemność chwili teraźniejszej

Czytanie oznacza przyjemność. W zależności od tego, jak odbierasz świat, tę twoją rzeczywistość, możesz czytać i widzieć obrazy, słyszeć dźwięki, czuć przeróżne zapachy, czy może nawet odczuwać to wszystko jednocześnie. To takie przeniesienie się i bycie „tam”. Oderwanie się od własnego życia, delektowanie się chwilą teraźniejszą. A jeśli powieść jest hipnotyczna, może nawet utożsamisz się z bohaterem i przejmiesz jakieś jego cechy. Wiesz już, że takie podejście może nauczyć cię wielu rzeczy.

Ciekawość innych

Czytamy, bo chcemy się czegoś dowiedzieć. Jak się żyje w innym kraju, jak należy postępować w określonych sytuacjach, jak się uratować, gdy galopuje za tobą stado rozeźlonych zebr. Czytamy, żeby się nie nudzić. Żeby poznać sposób myślenia innych ludzi, bo nie jest przecież tak, że wszyscy myślą jednakowo. A to nadal jeden z podstawowych błędów w komunikacji – gdy z kimś rozmawiasz, z reguły zakładasz, że twój rozmówca myśli tak samo jak ty i na pewno się zorientuje, gdy użyjesz jednego ze swoich własnych powiedzonek czy skrótu myślowego, znanego tylko tobie. Zresztą, czytając możesz poszerzyć zasób słownictwa i poprawić umiejętność wypowiadania się.

Kiedy trwa sezon na czytanie

Ale co z tymi wakacjami? Czy wakacje to dobry czas na czytanie książek? Cóż, to czas tak dobry jak każdy inny. Nie ma bowiem sezonu na czytanie, może zima bardziej sprzyja czytaniu w domowym zaciszu, za to latem możesz wziąć książkę na plażę czy gdziekolwiek chcesz. Zwłaszcza, jeśli masz na przykład czytnik e-booków, który zdobywa coraz większą popularność i dla wielu osób czyni czytanie jeszcze łatwiejszym i przyjemniejszym.

Poza tym dziś mija pół roku od momentu wydania książki „Władca Języków, czyli prawie wszystko o tym, jak zostać poliglotą”. A skoro wakacje to taki sam czas, jak każdy inny na czytanie, to kto książki jeszcze nie czytał, ma okazję to zrobić. To w sumie taka wakacyjna lektura, zatem po co czekać?

Brak komentarzy