Mariusz Włoch Blog

Zapraszam cię też na:

Polityka cookies

Płaszczak

31 marca 2017

Mam zwidy, powiedziała do siebie w duchu, ostrzegali mnie przed tym starsi koledzy, którym też to się zdarzało i to wcale nie rzadziej z biegiem czasu. Może było nawet odwrotnie, może to jest właśnie tak, że im więcej zdjęć obrabiasz, tym halucynacje przybierają na sile? Możliwe. Hania przyjrzała się jeszcze raz blondynowi, poprawiła mu to i owo w niedostatkach wyglądu, skorygowała nawet nieco postawę, ach, te dzisiejsze programy komputerowe są naprawdę cudowne, po czym postanowiła jeszcze trochę popracować i przeszła do kolejnej osoby na tym samym zdjęciu.

Fotki przedstawiały grupę osób biorących udział w zajęciach językowych i nawet nieźle im szło to udawanie, choć troje z nich, do których zaliczali się oczywiście blondyn i jego brat, byli prawdziwymi uczniami szkoły językowej, która zleciła wykonanie sesji. Modelka, którą Hania właśnie się zajęła, nie stawiała żadnego oporu postprodukcyjnego, a nawet wydawała się temu procesowi sprzyjać. Hanię bardzo to ucieszyło i nawet się uśmiechnęła, ale właśnie w tym momencie blondyn Piotr mrugnął po raz drugi.

Ej, kolego, ty tu ze mną nie flirtuj, pogroziła mu palcem, zajęta jestem i nie mam czasu na takie zabawy. Piotr posłuchał i nie mrugnął po raz trzeci, przynajmniej nie od razu. Chyba że rozmasujesz mi nadgarstki, no i plecy, bo już mnie wszystko boli. Co ty na to? Popatrzyła na blondyna na zdjęciu, a ten, zamiast mrugnąć, dla odmiany kiwnął głową. O żesz ty, ale rozrabiasz, chyba już jestem naprawdę zmęczona, idę po coś do picia, przemówiła do ekranu, wstała i poszła do kuchni. Parę łyków wody nieco ją orzeźwiło, jednak kiedy blondyn znowu zaczął mrugać i kiwać głową, poczuła lekkie zniecierpliwienie. Odczep się i daj pracować, Casanova się znalazł! Jednak nie mogę odłożyć tego do jutra, bo na jutro zdjęcia muszą być gotowe, tłumaczyła trochę sobie, a trochę blondynowi, który wpatrywał się w nią coraz intensywniej. Hej, czego ty ode mnie chcesz? Na żywo nie byłeś taki wpatrzony, to teraz daj mi spokój!